Surówka Colesław

W moim domu rodzinnym raczej nie pojawiała się na stole ta surówka. Często jednak spotkać ją mogłam na wszelkiego rodzaju imprezach rodzinnych organizowanych w restauracji lub w "zestawie surówek" w karcie menu.
Sama pierwszy raz zrobiłam ją w ubiegłym roku. Po wizycie u teściów skrzynkami przywoziłam do domu warzywa z ich własnej uprawy. Między innymi właśnie kapustę. W pewnym momencie brak już pomysłów na wykorzystanie darów natury, które i tak przecież trzeba zerwać/ wyrwać i zjeść, żeby się nie zmarnowały. Wtedy wpadłam na ten genialny pomysł zrobienia właśnie "Colesława".
Po wielu poszukiwaniach dobrych rad, dostosowaniu wielu przepisów do swoich oczekiwań - jest! Bardzo prosty i łatwy przepis na surówkę pasującą chyba do wszystkiego.

Składniki:

- 1/2 główki kapusty białej/ czerwonej
- 1 marchewka

- 1 jabłko 
- 1/2  małej cebuli
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka musztardy. Zwykła, delikatesowa, taka jakiej używasz na co dzień.
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- sól

Sposób przygotowania:
Kapustę poszatkuj według uznania. Niektórzy lubią bardzo drobną kapustę, ja trę ją na tarce
w plastry więc jest raczej długa. Poszatkowaną kapustę posól, porządnie wymieszaj i wygnieć ręką tak, aby puszczała soki - przez co zmięknie. Pozostaw posoloną kapustę na min. 15 minut.
Marchewkę oraz jabłko obierz, zetrzyj do kapusty na tarce o grubych oczkach.
Cebulę pokrój w drobną kosteczkę. Dodaj do kapusty według uznania.
*Możesz zrobić surówkę bez cebuli jeśli wolisz żeby była delikatniejsza.
Do kapusty z marchewką, jabłkiem i cebulą dodaj posiekaną natkę pietruszki oraz resztę składników
i wymieszaj.
*Dobrze jest aby gotową surówkę odstawić jeszcze na pewien czas żeby się "przegryzła". 

Smacznego!